niedziela, 29 września 2013

Po co Komu BPM?

Po co Komu BPM?
Jedna błędna odpowiedź i porażka gwarantowana.

Dla zamawiającego, bo otrzyma nie to co potrzebuje, a raczej dostanie zgniłe jajo trudne w utrzymaniu i rozwoju.
Dla wykonawcy, bo projekt będzie pod wodą, a i czarny PR raczej go skreśli z listy zaufanych dostawców.

Co sprawia, że to pytanie jest pomijane ... ?
Wiedza dostawcy, z którym relacje ma zamawiający.
A także to, że odpowiedź jest nietrywialna.

Poziom entropii podnosi fakt, że BPM jest zbiorem dedykowanych do różnych funkcjonalności silników licencjonowanych na różne sposoby.

Podział historyczny:
- lekkie silniki BPM - to te w których z poziomu modelera można uruchomić proces (zaleta: szybka realizacja, wada: brak standaryzacji developementu)
- ciężkie silniki BPM - to te w których należy skompilować model i zainstalować go na silniku (zaleta: standaryzacji developementu, wada: długa realizacja)

Podział dziedzinowy (by IBM):
- human centric - procesy zorientowane na Human Taski
- document centric - procesy zorientowane na dokumenty
- integration centric - procesy zorientowane na integrację

Podział licencyjny:
- per użytkownik
- per procesor
- open source
- okresowa subskrybcja

Podział ze względu na wymagania Zamawiającego:
- zgoda na ograniczoną wydajność
- wymaganie skalowalności
- zgoda na ograniczenia platformy
- wymaganie pełnej realizacji wymagań biznesowych
- wymaganie wysokiej ergonomii formatek
- wymaganie wysokiej ergonomii skrzynki zadań

W efekcie to Zamawiający musi podjąć szereg kluczowych decyzji cząstkowych,
które na zasadzie eliminacji wskażą właściwy silnik.

Problem 1.
Trafną decyzję można podjąć wyłącznie w oparciu o istniejące doświadczenia (choć nie są one gwarancją).
Klient wybierając BPM'a nie ma jeszcze doświadczeń z BPM'a. 
Zatem musi zaufać dostawcy, w ten sposób koło się zamyka.

Wyjściem z tej patologii, mogło by być zapraszanie dostawców, którzy mają zrealizowane projekty w każdej kategorii, ale takich jeszcze w Polsce nie ma.

Problem 2 
Mimo rozwijającego się rynku BPM, nie ma takiej opcji, która spełni wszystkie potrzeby Zamawiającego, a to w prostej linii prowadzi do modelu BPM + Custom.

Niestety BPM i Custom to dwa równoległe światy, w których zarządzą zupełnie różne prawa zarządzania.
BPM to jednak już prawie świat konsultingu,
Custom to świat analityków i programistów.

Para (A+P) potraja koszt wdrożenia BPM, a konsultant jeżeli już zrobi Custom to z olbrzymim długiem technologicznym.

Odpowiedzią jest AGILE z umowy ramowej i robienie BPM przez Konsultantów a Customa przez Analityków i Programistów.

Trzymam kciuki za Zamawiających by jak najszybciej mogli tak kupować....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz